Maduro wykorzystuje lokalne wybory do wzmocnienia władzy w Wenezueli.


Wybory bez udziału społeczności
W Wenezueli zbliżają się wybory, jednak w stolicy kraju nie ma śladów przygotowań do nich. Tylko w państwowej telewizji można usłyszeć wzmianki o nadchodzących wyborach parlamentarnych i regionalnych, podczas gdy główna uwaga obywateli skupiona jest na problemach waluty i inflacji.
Liderka opozycji Maria Corina Machado wzywa do bojkotu głosowania, uważając wybory za nielegalne. Prognozy wskazują, że mniej niż trzy na dziesięć osób przyjdzie na lokalne komisje wyborcze, co satysfakcjonuje prezydenta Nicolasa Maduro w chęci jeszcze większego wzmocnienia swojego kontrolu nad krajem.
Ta sytuacja przypomina kryzys z 2019 roku, kiedy kraj zmagał się z trzykrotną inflacją i deficytem walut obcych. Naciski ze strony USA, które obiecuje podjąć wszelkie wysiłki w celu zakończenia działalności wenezuelskiej firmy naftowej Chevron Corp., zwiększa napięcie w kraju.
Pomimo tego, część opozycji zarejestrowała się jako kandydaci, starając się wziąć udział w procesie wyborczym i zmienić sytuację w kraju.
Czytaj także
- Podwyżka cen podstawowych produktów: co się dzieje z cenami cukru i soli w czerwcu
- Ranni żołnierze mają prawo do pomocy finansowej od państwa: szczegóły
- Sardynki bez ryb i konserwy mięsne bez mięsa: Ukraińcy wyjaśnili, jak odróżnić podróbki konserw w sklepach
- Na początku upały, potem deszcze z ochłodzeniem: synoptyk Didenko ostrzegła o pogodowych 'huśtawkach' tygodnia
- Ukraina przechodzi na 230 woltów: czy wzrosną rachunki za energię elektryczną i czy instalacja wytrzyma
- Kierowcy zobaczyli nowe ceny na stacjach paliw: gdzie tankować nie opłaca się