Żarty się skończyły: Pracownicy TCCU otrzymali zgodę na otwarcie ognia w razie ataku.


W Ośrodku Kultury i Sportu na Wołyniu poinformowano, że pracownikom wolno użyć broni w razie ataku, jeśli istnieje zagrożenie dla ich życia.
27 sierpnia w nocy, podczas godziny policyjnej, doszło do ataku na posterunek ochrony Ośrodka Kultury i Sportu w Łucku. Napastnik uzbrojony ranił jednego żołnierza i uciekł z miejsca zdarzenia. Policja prowadzi dochodzenie.
"Żołnierze znajdujący się na posterunku postępowali stanowczo zgodnie z okolicznościami i oddali strzały w napastnika. Ten zdołał zbiec z miejsca zdarzenia. Obecnie funkcjonariusze poszukują go" - czytamy w komunikacie.
Ośrodek Kultury poinformował, że w przypadku ponownego ataku jego pracownicy również będą otwierali ogień.
"Ośrodek Kultury jest obiektem o podwyższonym poziomie bezpieczeństwa. W przypadku zagrożenia dla życia żołnierze mają prawo otworzyć ogień na porażkę" - podano w Ośrodku Kultury.
Wszyscy żołnierze pełniący ochronę obiektu posiadają doświadczenie bojowe i są mieszkańcami okolicy, zostali przeniesieni do Ośrodka Kultury i Sportu w Łucku po tym, jak doznali ran. Bohatersko bronili Ukrainy przed rosyjską agresją.
"Mogliśmy spodziewać się od Rosjan czegokolwiek, ale nie od naszych..." - podkreślali.
Obecnie wszelkie ataki na wojskowych będą karane zgodnie z prawem. Funkcjonariusze prowadzą już poszukiwania sprawców.
"I bądźcie pewni, ich znajdą. Wszyscy pracownicy Ośrodka Kultury zaznaczyli, że w razie zagrożenia dla życia trzeba otworzyć ogień na porażkę. Żarty się skończyły. Chcieliście zgodnie z prawem? Będzie wszystko zgodnie z prawem" - oświadczyli w Ośrodku Kultury i Sportu w Obwodzie Wołyńskim.
Przypominamy, że od września będą wydawane nowe powołania na Ukrainie.
Czytaj także
- Zeleński zaproponował nowego premiera — co wiadomo
- W Chasowym Jarze ukraińskie siły zbrojne wzięły do niewoli 'elitę' Rosji — na co narzekają okupanci
- Obolonska RMDA w czołówce — osiągnięcia za pięć lat i plany
- Trump podpisuje ustawy dla USA - transmisja na żywo
- SAB wszczął postępowanie w związku z możliwymi nadużyciami urzędników
- Sadowy zaproponował wymianę ciał żołnierzy ZSRR na jeńców